Wiem, że tytuł artykułu brzmi kuriozalnie, ale niestety coraz częściej wydobywanie informacji z konkurencyjnych firm odbywa się metodami iście szpiegowskimi, a informacje na temat systemów wspomagających produkcję są bardzo cenne.
Zinformatyzowanie przedsiębiorstwa nie jest tak łatwym oraz szybkim procesem jak może się wydawać. Prawidłowo wdrożony system ERP w znacznym stopniu ułatwia pracę przedsiębiorstwa oraz zarządzanie nim, przynosi wymierne korzyści, a już na pewno nie powoduje strat. Problemy przedsiębiorców z branży produkcyjnej generują konieczność optymalizacji procesów przy optymalnym zużyciu surowców i zasobów, w tym kadry pracowników. W każdym sektorze działalności trzeba pozbyć się słabych punktów generujących straty. W przemyśle optymalizacja procesów to uefektywnienie krytycznych obszarów działalności, inżynierii, produkcji, łańcuchu dostaw. Nie można sobie pozwolić na zbyt wysokie koszty, przestoje, braki magazynowe.
Implementując systemy ERP w swojej firmie możemy osiągnąć korzyści takie jak, np:
– raportowania danych i wskaźników online,
– ewidencji dostaw paliw,
– usprawnienia badań laboratoryjnych,
– ewidencji próbek paliw,
– wiarygodnej oceny wykorzystania i zużycia urządzeń,
– scentralizowania systemu i wynikającej z tego redukcji kosztów,
– poprawa efektywności wytwarzania energii,
– usprawnienie prac administracji,
– zastąpienie arkuszy kalkulacyjnych,
– łatwa dostępność informacji dla pozostałych działów firmy poprzez usprawnienie komunikacji między poszczególnymi działami.
Jeśli nie wiesz jakie systemy ERP będą dla Twojej firmy to poświęć troche czasu na inwigilację konkurencji. Szpiegowanie w biznesie nie jest obecnie już niczym szokującym. Poprzez szpiegowanie należy rozumieć po prostu założenie podsłuchu. Podłuschiwanie dobrze radzącej sobie na rynku konkurencji może potrwać kilka miesięcy ale cierpliwość może słono popłacić kiedy już dowiemy się w czym tkwi sukces konkurencji.
Mnogość oferty w internecie jest tak duża, że wybór podsłuchu może nam zająć kilka godzin. Pluskwa może być zamaskowana w przedmiotach użytku codziennego, które leżąc na stole lub półce nie wzbudzą najmniejszych podejrzeń, jak np. popielniczka, pluszowy miś, długopis, biurowy stojak na długopisy, pendrive, czy nawet listwa z gniazdkami sieciowymi (przedłużacz). Podsłuchy mogą przybrać praktycznie każdą formę i potrafią nagrywać nawet do kilku godzin na jednym ładowaniu baterii. Nic więc dziwnego, że podsłuchy tak dobrze się sprzedają.
Pozostaje nam tylko wymyśleć sposób by podrzucić prezent uzbrojony w podsłuch do pokoju dyrektora konkurencyjnen firmy.